Witajcie moi drodzy!
Po niewielkich problemach z komputerem czyli postawieniem systemu na nowo, wróciłam do was. Nie mam nic.. Żadnych zdjęć, muzyki, nic. Jedynie co mam to swoją książkę..
No ale cóż. Wszystko jest do odzyskania.
Wczoraj z klasą byliśmy w kinie na ''Kamienie na Szaniec''. Pewnie już większość z was oglądała ten film. Film zrobiony jest na podstawie książki o tym samym tytule.
W internecie film wzbudza wiele kontrowersji. Ludzi twierdzą, że adaptacja książki jest zbyt nowocześnie zrobiona.
Bohaterami są trzej młodzi chłopcy Zośka, Rudy i Alek, którzy chcą rozpocząć normalne życie po maturze, lecz przeszkadza im wojna.
Według mnie fajne jest to, że próbują jakoś trafić do tej naszej durnej młodzieży, którym nie w głowie jest czytanie.
Adaptacja jest naprawdę wspaniale zrobiona, aktorzy są dobrani bardzo trafnie ale...
Jest pare drobnych uwag, które mi przeszkadzają.. Po pierwsze w filmie praktycznie w ogólnie nie ma zarysowanej postaci Alka, tak jak w książce ta postać była ważna i jego śmierć była zarysowana, to w filmie Alek istnieje głównie na zdjęciach, po prostu nacisk jest położony bardziej na przyjaźń Zośki i Rudego. Na prawdę nie mam nic przeciwko, no ale taką ważną postać ''odrzucić''?
„Alek gasł. Tracił przytomność. Rozumiał już, że gra jego życia dobiega końca. Rozumiał i nie przestawał się uśmiechać. Jakaż to wielka była gra”.
Po drugie jeżeli ten film miał być dla młodzieży to po mimo całej tej wojennej rzeczywistości to adaptacja jest zbyt brutalna. Podczas torturowania Rudego, pokazane jest większość rzeczy, których oni mu robili. Większość osób w kinie w tym ja zakrywała oczy podczas tych scen. Chociaż może sie mylę?
Po trzecie i chyba ostatnie to dodawanie scen od siebie. Praktycznie w każdym filmie jest tak, że dodają, ale powiedzcie mi po co dodawać sceny z romansu gdzie w książce nic takiego nie było, a jednak to miesza gimnazjalistom. W książce podajże, że tylko Alek miał dziewczynę i raczej się nie myle. A w filmie nagle każdy miał jakieś uniesienia sercowe. Dla większości dziewczyn i chłopaków przez to film nie był nudny...
”Istotą każdego cierpienia jest to, że pożąda śmierci jak łaskawej i dobrej wybawicielki”.
Po takiej krytyce czas na dobre strony.
Film sam w sobie bardzo mi się podobał, o walory estetyczne dbała uroda aktorów przez co dziewczyny wzdychały na ich widok. Również w filmie pokazane są bardzo ważne wartości takie jak przyjaźń czy miłość, nie wielu z nas odważyło by sie ratować przyjaciela z więźniarki, narażając nie tylko siebie jak i całą rodzinę.
Adaptacja książki również przyniosła mi wiele łez, przemyśleń a nawet radości.
Jednak jeżeli będe chodzić na filmy to raczej bez chłopaków z mojej klasy.. Oni psują całą sztuke tego filmu! Idzie sie załamać i powiesić.
Dziękuje za uwage i czekam na wasze opinie : )
”Potworność polskiej tragedii wrześniowej polegała na czymś innym: na katastrofie psychicznej narodu, najzupełniej nie przygotowanego do tego, co się stało. Ogromny grzech obciąża sumienia polskiej propagandy i polskiego wychowania narodowego sprzed 1939 roku. Mówiono i pisano tylko naszej potędze i o zwycięstwach – nigdy o klęskach; w stosunku do wrogów używano tonu niemal wyłącznie lekceważącego, w instrukcjach i zarządzeniach unikano jak zarazy słów „ewakuacja”, „odwrót””.
Mamy iść z klasą na to. Mam nadzieję, że się nie zawiodę, choć sądząc po negatywnych opiniach...
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Ja sie nie zawiodłam, bardzo podobał mi sie film i dalej go przeżywam : c
UsuńSłyszałem dość dużo negatywnych opinii na temat ekranizacji ,,Kamieni na szaniec'' i muszę w końcu obejrzeć ten film :D
OdpowiedzUsuńten film jest godny uwagi, kocham go i czytam 2 raz książke ;-; Dalej go przeżywam! ; c
UsuńCo do książki, nie sposób się nie zgodzić. GENIALNA! A co do filmu to się muszę przekonać na własnej skórze :D
UsuńKsiążka bardzo fajna, film zamierzam obejrzeć:)
OdpowiedzUsuńP.S. Gdyby kiedyś Ci się nudziło, zapraszam do mnie:) zakochana-w-ksiazkach-i-w-czekoladzie.blogspot.com
Według mnie ten film jest po prostu interpretacją reżysera. Byłam z klasą na spotkaniu z nim i przedstawil nam swój pogląd. Dla mnie film jest świetny. Najbardziej widoczny minus - brak Alka - razi, to fakt, ale reżyser zdawał sobie sprawę, że musiałby wcisnąć zniszczenie niemieckiej tablicy z pomnika Kopernika, to, że Alek się ukrywał poza Warszawą, jego listy z Basią, a film byłby o wiele dłuższy i dla niektórych po jakimś czasie, szczególnie tak długim, nudniejszy. Jestem w stanie to przeboleć, mówię to z trudem, ale widocznie tak trzeba było.
OdpowiedzUsuńCo do katowania Rudego. Moim zdaniem nie przesadzili. Nieważne jest to, czy ktoś zakrywa oczy, czy nie. Musieli oddać to, jak potworni byli wtedy Niemcy i według mnie ci aktorzy świetnie to zagrali. Naprawdę, była pełna podziwu.
Książka skupiała się na akcjach Szarych Szeregów, pokazywała patriotyzm Alka, Rudego i Zośki, ich walkę z okupantem. Film skupił się na tle książki - relacjach. Nie tylko z rodziną, ale między sobą (nadal ubolewanie, że wywalili Alka i nie pokazali ich przyjaźni :c) oraz ze swoimi miłościami. Nie jestem pewna, ale zdaje mi się, ze w książce każdy z nich miał dziewczyny, ale nie dam sobie ręki uciąć. Jeżeli ktoś narzeka, że nie było dużo ich akcji, to jest od tego książka. Film skupia się na czymś innym, więc można poświęcić ten czas na obejrzenie go i postaraniu się zrozumieć jak reżyser, po grzebaniu po różnych archiwach, przeczytaniu książki po kilka razy, przeanalizowaniu niektórych spraw, jak on to odebrał, zekranizował.
Ja to tak odbieram właśnie i wybacz, że się rozpisałam.
Film genialny, książka genialna, do tego aktorzy <3
Mało było Alka, ale ten aktor też niczego sobie. Każdy z nich odegrał swoją rolę znakomicie.
Jeszcze raz przepraszam za rozpisanie się, pozdrawiam.
Jejku, gdybyś zobaczyła moją mine jak zobaczyłam tak bardzo długi komentarz..
UsuńNaprawde dziękuje ci za szczerą opinie, zgadzam sie z tobą w 100% a musze Ci przyznać że nawet mi troche rozjaśniłaś. Dziękuje i naprawde nie masz za co przepraszać ! Oby więce takich ludzi jak ty! : *