czwartek, 31 lipca 2014

Tego lata stałam się piękna 3 tomy!


Witajcie!
W końcu jest chłodniej, a ja umieram z bólu głowy. Z racji tego, że siedzę w domku to postanowiłam zrobić wam niespodziankę i napisać zbiorową recencje serii ''Lato''. Mam nadzieje, że ten rodzaj recenzji się wam spodoba! :)

Opis 1 części:

Pierwsza miłość, sercowe rozterki. Jedna dziewczyna – dwóch zakochanych w niej braci.

Belly liczy czas w porach roku. Wszystko, co niezwykłe i magiczne, przytrafia się jej między czerwcem a sierpniem. Zimą dziewczyna odlicza tygodnie dzielące ją od lata, od domku przy plaży, Susanny i – co najważniejsze – od Justina i Conrada. Poznała ich dawno temu. Najpierw traktowała jak braci, a potem pokochała jak chłopaków. Tego lata, tego pięknego i koszmarnego lata, wszystko zaczyna się zmieniać. Ale czy skończy się tak, jak już dawno powinno się skończyć?

Moja opinia:
Belly co wakacje przyjeżdża do letniego domku przy plaży. Wakacje spędza ze swoją matką bratem, Susanną i co najważniejsze z Jeremim  i Conradem. Są dla niej jak bracia, od kąd pamięta przyjeżdżała tam na wakacje.
Jeremiego polubiłam od razu, był miły, opiekuńczy i taki kochany, a Conrad od samego początku wydawał mi się wredny i sztywny, no ale nadrabiał wyglądem.



Opis 2 części:


Belly zawsze odliczała dni dzielące ją od lata. Wracała wtedy na plażę Cousins, do Conrada i Jeremiego. W tym roku jest inaczej. Zwłaszcza po tym, jak Susanna zachorowała, a Conrad przestał się troszczyć o ich związek. Wszystko się rozpadło, a Belly zaczęła marzyć o tym, żeby lato nigdy nie nadeszło. Kiedy jednak Jeremi informuje ją, że Conrad zniknął, dziewczyna uświadamia sobie, że musi coś naprawić. Chce wrócić do domku na plaży, zebrać wszystkich i wyjaśnić pewne sprawy. Jeśli to lato ma być ich ostatnim, powinno się zakończyć tam, gdzie się zaczęło – na plaży Cousins.

Moja opinia:
To lato jest inne, nie jadą do domku przy plaży, po chorobie Susanny wszystko się zmieniło. Belly już nie chce lata...
Jeremi informują ją że jego brat zniknął. razem z Jeremimi szukają Conrada, ale co się wydarzy jak tylko go znajdą?

Mimo że nie uwielbiam  Conrada tak jak Jeremiego, ale zrobiło mi się gorąco gdy Conrad zaginął. Martwiłam się o niego, nie chciałam żeby coś się mu stało. A akcja w domku przy plaży sprawia że nie da się oderwać od książki.

Opis 3 części:

Czy Belly wreszcie dokona wyboru między Jeremim a Conradem?
Belly w swoim życiu kochała tylko dwóch chłopców, obu noszących nazwisko Fisher. Po dwóch latach spotykania się z Jeremim była pewna, że znalazła bratnią duszę. Prawie. Conrad wciąż nie pogodził się z błędem, jaki popełnił, pozwalając jej odejść, Jeremi zawsze zaś wiedział, że Belly jest mu pisana. Ale kiedy postanawiają związać się już na zawsze, Conrad uświadamia sobie, że to ostatnia chwila, żeby wyznać jej miłość. W przeciwnym wypadku bezpowrotnie ją straci. Belly musi przemyśleć swoje uczucia i zdecydować się na nieuniknione: jeden z nich będzie z nią, a drugi zostanie ze złamanym sercem…

Moja opinia:
To  już ostatnia część... Byłam załamana, że za 300 stron ta historia się skończy.
Jeremi czy Conrad? Pewnie że Jeremi chociaż swojej dezycji nie byłam pewna. Który chłopak zostanie ze złamanym sercem?

Belly miła ciężką decyzje do podjęcia. Oby dwóch braci kochała, ale musiała wybrać.

Podsumowanie!
Seria  ''Lato'' urzekła mnie swoją prostotą jak i zawiłością. Autorka pisze lekko, przez co książkę  łatwo i szybko się czyta. Cały trójkącik pomiędzy Jeremim, Conradem a Belly jest niezmiernie ciekawy, oby dwoje walczą o względy dziewczyny. Miałam wrażenie że cały romans kumulował się na końcu książek, nie przez całe książki lecz przez ostatnie strony. Seria bardzo mi się podobała. Pokochałam ją od pierwszych stron. Nie było postaci której nie lubiłam, każda z  nich miała coś w sobie.

Jeżeli jedziesz na wakacje zabierz ze sobą Belly i dwójkę braci,dostarczą ci oni niesamowitych wrażeń. Pokochasz ich cały sercem tak jak ja!


Mam nadzieje, że taki format recenzji się wam podoba, może nawet bede skłonna robić takie akcje częściej.

Za możliwość zamieszkaia w domku przy plaży oraz poznania ich domowników dziękuje:

poniedziałek, 28 lipca 2014

Podziemna Wojna: Genoboty

Witam!
Czy u was też wali cały dzień po niebie i nie da się wyjść  z domu?


Dzisiaj przychodzę do was z przedpremierową recenzją pewnej fantastycznej książki. Zapewne jak zdążyliście zauważyć po okładce nie jest to romans, co mnie skusiło do przeczytania tej pozycji? Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam na dół. : )

Opis:
Wojna uzależnia i fascynuje
Oscar Wendell, głodny sławy korespondent trafia w sam środek podziemnej walki między Ameryką, a Rosją w kopalniach metali rzadkich w Kazachstanie.

Wendell odkrywa, że w podziemiach, oprócz regularnego wojska, u jego boku walczą rzesze genetycznie zmodyfikowanych istot. Genoboty to przyszłość armii. Ich siłą jest wiara w śmierć. Są bezwzględni i gotowi na wszystko.


''Organizm próbował się pozbyć tytoniu i narkotyków, ale tak naprawdę pragnąłem wyrzygać wspomnienie. Nawet nie zauważyliśmy, że Burger dostał, dopóki Snyder nie klepnął go w ramię. Wtedy się osunął. Podczas jazdy windą z rany zaczęły wypływać flaki – a ja przypomniałem sobie, po co tu jestem. Burger mógł być niezłym tematem na reportaż.''

Moja opinia:
Opis, to opis książki tak mnie do niej przyciągał. Duże znaczenie również miało to, że przejadły mi się przesłodzone romansy i potrzebowałam czegoś z pazurem.
Oscar Wendell, to reporter z gazety "Stars and Stripes". Dzięki  kontaktom i wysokim łapówkom udaje mu się dostać na front w celu napisania artykułu. Wojny są zdominowane przez nowoczesną technologię, genetycznie modyfikowanych żołnierzy, każdy człowiek wyposażony jest również w specjalistyczną zbroję.
Podziwiałam Oscara już od pierwszych stron, za jego odwage i zaparcie w swojej decyzji trafienia na front.

Podczas książki możemy zaobserwować różne zachowania człowieka i poznać jego psychikę, od normalnego reportera poprzez załamanie psychiczne i myśli samobójcze Oscar stał się żołnierzem.

''Genoboty'' spodobały mi się, według mnie ukazują jaką człowiek ma psychike, możemy odczuć to na własnej skórze.
Autor pisze lekko, niektóre sceny przywołują dreszcze. W książce możemy poznać prace żołnierza, ich zachowania i zwyczaje. Śmieszne teksty i kilkanaście przekleństw dodaje książce pazura.  Z przyjemnością sięgnę po kolejne części trylogii. : )



Za możliwość wkroczenia na wojnę dziękuje redakcji Papierowy pies i Fabryce słów!

sobota, 26 lipca 2014

Zaryzykuj ze mną / Powrót z wakacji!

Hej!
2 dni temu wróciłam z wakacji i wchodząc na bloga zobaczyć co się działo miałam nie małe zdziwienie jak zobaczyłam ilość wejść, komentarzy i obserwatorów. Z całego serca wam dziękuje! Nawet  nie wiecie jak się cieszę, oby było was więcej i więcej! Nie wierze, że ktoś czyta moje wypociny!
W dzisiejszym poście dostaniecie recenzje i parę słów o moich wakacjach. : )
ZAPRASZAM!

Opis:
Heavymetalowiec i grzeczna dziewczyna.

Czy mają szansę na wspólną przyszłość, która pozwoli im zapomnieć o przeszłości?

AYDEN: Jet Keller był jedną wielką pokusą, w zbyt ciasnych skórzanych spodniach i ze zbyt wieloma bolesnymi tajemnicami ukrytymi w tych ciemnych, złotych oczach. Był rockandrollową fantazją każdej dziewczyny, zbyt szalony, zbyt niepokorny, by można nim było kierować...

JET: Ayden Cross była zagadką i za każdym razem, kiedy myślałem, że jestem bliski jej rozwiązania, udowadniała, że ma coś jeszcze w zanadrzu i że nie przyparłem jej do muru. Przed długi czas sądziłem, że jest jeszcze jedną ślicznotką z długimi na kilometr nogami w kowbojkach, ale nagle zrobiła coś, co kompletnie mnie znokautowało. Okazało się, że tak naprawdę w ogóle nie znałem prawdziwej Ayden…

Moja opinia:
Kiedy dostałam książkę w swoje łapki stwierdziłam, że musze wiedzieć co wydarzyło się w pierwszej części. Mimo, że była to druga część o innych bohaterach. W '' Buntowniku'' poznajemy Rule i Shaw oraz ich życie i przyjaciół, w tym poznajemy przyjaciółke Shaw - Ayden i przyjaciela Rule - Jeta.

Ayden to z pozoru grzeczna dziewczyna a Jet to członek grupy heavymetalowej jednym słowem bad boy. Na początku żadne z nich nie zwraca na siebie uwagi mimo, że oby dwoje chcą mieć siebie na własność. Delikatne ucieczki przed sobą czynią książką zabawną. ;)

Pani Jay Crownover stworzyła zabawną powieść o dwojgu ludzi którzy próbują dotrzeć do siebie i do swoich pragnień. Lekki język autorki sprawił że książką czytało się szybko lekko i przyjemnie. A spotkania pomiędzy Jetem a Ayd dawały mi wiele radości, śmiałam się z tekstów Jeta.

Zdecydowanie sięgnę po drugi tom ''Zaryzykuj miłość'', który ukarze się niedługo z wydawnictwa Amber. Polecam każdemu kto lubi uciec od swojej rzeczywistości i przenieść się do bardzo rzeczywistego świata imprez, miłości i zdobywania nowych doświadczeń. : )

Za możliwość przeczytania dziękuje księgarni dadada.pl ! : ))



A teraz parę słów o moich zaczytanych wakacjach! 

Na mazurach już kiedyś byłam, ale nigdy nie spałam w namiocie a tym razem miałam taką możliwość. Materac i śpiwór to wystarczyło żeby było  wygodnie, latarka do czytania i byłam w raju,  mimo że po 8 robiło się jak w saunie i nie dało się spać to i tak było fajnie.

Podczas tego wyjazdu zdążyłam się polenić, poczytać i po zwiedzać.
A co zwiedzałam?
Odwiedziłam wioskę indiańską, poznałam tam kulturę Indian i ich mieszkanka (namioty), również odwiedziłam piramidę w Rapie odwiedzając tam rodzinę już nie żyjących Farenheitów.  To miejsce przerażało mnie, za dużo zwłok w jednym miejscu. 
Pojechaliśmy też do Mamerek, chodziłam po bunkrach gdzie kiedyś biegał Hitler i inni Niemcy, odwiedziłam U-Boota - niemiecką łódź podwodną . Ta myśl co się kiedyś tam działo jest straszna ale bardzo się cieszę że tam pojechaliśmy, po Wilczym Szańcu czułam lekki niedosyt. 
Żebyście nie myśleli, że moje akacje obracały się tylko w kręgu historii to powiem wam żę zrobiłam coś szalonego, pojechaliśmy na Śluzę, gdzie przeszłam po moście linowym i zjechałam z 20 metrów w dół! 
A poniżej zobaczycie parę zdjęć z wakacji: 

(ja z moją mamą w wiosce Indiańskiej''
                                                                 (piramida w Rapie)
                                                              (Bunkry w Mamerkach)

(Mamerki)

                                                                        ( Stąd skakałam)

                                                                  ( i jeszcze strzelałam z łuku!)





środa, 16 lipca 2014

Stosik czerwcowo-lipcowy

Moi drodzy!
Dzisiaj przychodzę do was ze stosikiem i ze smutną informacją iż nie będzie mnie przez około tydzień - półtora bo wyjeżdżam na mazury! Leżing, smażing i plażing nad jeziorkiem. Ale jest też dobra wiadomość, wydawnictwo Amber podjęło ze mną współprae recenzencką! : )
Niedługo możecie spodziewać się recenzji ''Drżenia'' i ''Buntownika'' ale to jak wrócę. Mam nadzieje że będziecie tęsknić?! : )

No to co? Przedstawiamy dzisiejszych bohaterów stoiku na lipiec.

CO BYŚCIE ZABRALI NAD JEZIORO Z TEGO O TO STOIKU.  MAX. 4 KISIĄŻKI, ODPOWIEDZI W KOMENTARZACH!! : )



Lecimy od góry:

  • ''Niepokój'' - Maggie Stiefvater. Pożyczona od przyjaciółki, żałuje że nie mam tej serii na półce. Po przeczytaniu ''Drżenia'' czułam niedosyt, mimo że książki są długie to z radością sięgnęłam po ''Niepokój'', oczywiście już przeczytana! 
  • ''Ukojenie''  - Maggie Stiefvater. j.w Skończony ''Niepokój'' więc zabieramy się za ''Ukojenie'' ale dopiero nad jeziorkiem, Sam urzekł moje serce.

A wy czytaliście wilczą sage?






Od góry:


  • ''Przez 10 minut'' - Chiara Gamberale. Egzemplarz recenzencki od wyd.Feeria.  Zaciekawił mnie opis i fabuła, pomysł wydaje się bardzo ciekawy, przeczytamy zobaczymy.
  • ''Dla nas zawsze będzie lato'' - Jenny Han. Egz. recenzencki od GW FOKSAL, ale niestety musze zaopatrzyć się w dwie pierwsze części.. ;/
  • ''Aleja chanel N°5'' - Daniela Farnese. Egz. recenzencki od GW FOKSAL. Opis ciekawy czeka na swoją kolej. :  )




Od góry:


  • ''Coś do stracenia'' - Cora Carmack. Egz. recenzencki od wyd. Jaguar. Przeczytana recenzja o ----->TU zapraszam. Bardzo fajna książka. ''Opis książki sam mnie zachęca, mimo że motyw ''Nauczyciel - uczeń-romans'' nie brzmi zbyt obiecująco to tu musze was zaskoczyć. ''
  • ''Buntownik'' - Jay Crownover. Pożyczona od przyjaciółki, już zaczęta. Po wielu dobrych recenzjach zapowiada się obiecująco.
  • ''Zaryzykuj ze mną''  - Jay Crownover. Egz. recenzencki do księgarni dadada.pl. Zobaczymy jak będzie po pierwszej części. 





Od góry :

  • ''Samotność w sieci'' -Janusz L.Wiśniewski. Poleciła mi tą książkę mama, zapowiada się ciękawie.
  • ''Podziemna wojna. Genoboty''- T.C.McCarthy Egz. recenzncki od wyd.Fabryka słów załatwiona przez redakcje Papierowego psa. Mimo że to nie mój rodzaj to jestem tej książki ciekawa. Recenzja ukaże się w dzień premiery 18.08.2014r. Czekacie? : )
  • ''Mechaniczny anioł'' - Cassandra Clare Wiele osób zachwyca się tą książką tylko ja jej jeszcze nie poznałam, jestem w połowie i mi się podoba! : ) 






Na co macie ochotę  z tego stosiku? 

czwartek, 10 lipca 2014

Coś do stracenia


Wita was spalona Marta..
Pofolgowałam ze słońcem i już są tego efekty, nie boli, bynajmniej na razie.
W basenie na leżakach, bardzo przyjemnie czyta się książki, można tak godzinami.
Dzięki mojej przyjaciółce, która i tak wiele zmieniła w moim życiu, zaczęła wyciągać mnie na rower. 17 km za mną !

Dzięki uprzejmości Pani pogody skończyłam książkę na słońcu, a jaką?


Opis:

Mając dosyć bycia jedyną dziewicą wśród swoich przyjaciółek, Bliss Edwards decyduje, że najlepszym rozwiązaniem tego problem jest stracenie dziewictwa tak szybko i tak łatwo jak to tylko możliwe – szybki numerek. O jej planie można by rzecz wszystko, ale zdecydowanie nie, że jest prosty. Kiedy dziewczyna zaczyna wariować i zostawia przystojnego chłopaka samego i gołego w jego własnym łóżku używając wymówki, w którą nie uwierzyłby nawet półmózgowiec. I jakby już nie była zawstydzona do granic możliwości, to kiedy wraca do college’u na ostatni semestr studiów, poznaje swojego nowego nauczyciela sztuki, którego jakieś 8 godzin temu zostawiła rozebranego w łóżku…

Moja opinia:

Opis książki sam mnie zachęca, mimo że motyw ''Nauczyciel - uczeń-romans'' nie brzmi zbyt obiecująco to tu musze was zaskoczyć.
Poznajemy Bliss.. Dziewczyna ma 21 lat i ma pewien problem, musi coś stracić, ale co? Otóż dziewictwo.
Jej przyjaciółka namawia ją na szybki numerek, poznać, zaliczyć, zapomnieć, ale to nie jest takie proste n jakie się wydaje.
Z drugiej strony medalu poznajemy Garricka, chłopaka na którego padło. Kiedy w końcu ma do tego dojść Bliss tchórzy i tłumaczy się najgłupszą wymówką na świecie. Co dalej wyniknie z tego przypadkowego spotkania?

Bliss polubiłam od razu! Zaimponowała mi tym, że nie poszła z pierwszym lepszym do łóżka, ale wkurzyła mnie tym, że chciała to zrobić z byle kim.
Spodobał mi się styl pisania autorki, nie był zbyt prosty, ale był lekki. Idealna książka na letnie wieczory w łóżku.;)

Zdecydowanie czekam na drugą część!

POLECAM.

Za możliwość poznania Bliss i Garricka dziękuje wydawnictwu Jaguar! 


niedziela, 6 lipca 2014

Cześć mała - Lato drugiej szansy


Hej!
Jak tam u was?
Lato w pełni a mnie lekko wkurza słońce...
Tak jak obiecałam wstawiam recenzje ''Lato drugiej szansy''.

OPIS:

Taylor Edwards ma nieprawdopodobnie utalentowane rodzeństwo i dobrze ugruntowane przekonanie, że niczym się nie wyróżnia. No, może poza tym, że nienawidzi konfrontacji i ucieka, ilekroć na horyzoncie majaczą kłopoty.
Kiedy okazuje się, ze ojciec Taylor jest ciężko chory, rodzina podejmuje decyzję, że wszyscy razem spędzą lato w domku nad jeziorem z którym wiąże się wiele wspomnień.

Po raz ostatni Taylor była tam w wieku dwunastu lat i jest to ostatnie miejsce, do którego chciałaby wrócić. Lato w tym miejscu oznacza konieczność zmierzenia się z przeszłością - z Lucy, niegdyś najlepszą przyjaciółką i Henrym Crosbym, który zapisał się w jej pamięci jako pierwsza wielka miłość.

Mija trochę czasu i do Taylor dociera, że powrót nad jezioro daje jej szansę na naprawienie tego, co kiedyś popsuła, odzyskanie ludzi, na których jej zależy i pożegnanie z tymi, których niebawem zabraknie.

"Uwaga! Warto zaopatrzyć się w chusteczki!" - The Boston Globe

"Piękna i zarazem prawdziwa książka o rodzinie, miłości i bólu związanym z utratą kogoś bliskiego." - Publishers Weekly

"Wzruszająca, poruszająca, świetnie napisana książka." - VOYA

"Słodko-gorzka, wzruszająca opowieść o rodzinnych więzach, wartości prawdziwej przyjaźni i miłości, która pozwala człowiekowi pozostać przy ukochanej osobie aż do końca." - Booklist

MOICH SŁÓW KILKA:
Na książkę powiem szczerze czekałam, byłam ciekawa tej ''drugiej szansy''. Kiedy zaczęłam czytać lekko się zawiodłam, książka nudziła mnie, Taylor wkurzała i nic nie rozumiałam z tego wszystkiego. Ale kiedy głębiej zaczęłam poznawać Taylor, Henrego i Lucy oraz historie, która wydarzyła się kiedyś w końcu książka zaczeła mi się podobać. Musze przyznać, że musiałam do niej po prostu dojrzeć. Mimo, że uważam że problem Taylor był dla mnie lekko błachy to i tak się wszystko wyjaśniło.: )

Poznajemy rodzinę Taylor jej siostre i braciszka, który wiedział wszystko o co byśmy go nie zapytali, również poznajemy rodziców, mame i tatę. Tata Taylor jest ciężko chory, muszę przyznać że zwrot ''Cześć mała'' strasznie pozostał mi w pamięci.. Polubiłam Henrego i Eliota, to dwie bardzo pozytywne na swój sposób postacie.

Po fatalnym początku, bardzo polubiłam książkę, można się przy niej zastanowić nad swoim stosunku do rodziców.
Autorka pisze lekko przez co książka jest dobra na odstresowanie, ale jeżeli mamy mało czasu to lepiej jej nie zaczynać... ''Dokończe rozdział i idę coś robić'' NIE DZIAŁA...

Warto się zaopatrzyć w paczkę chusteczek, złapałam się na tym że coraz częściej płacze na książkach... Ae to pewnie dlatego, że książki ą świetne napisane i wyobrażam sobie co ja bym zrobiła na miejscu bohaterki.

Z czystym sercem moge polecić wam tą powieść, pośmiejecie się przy niej, popłaczecie. Książka idealna na lato! : )


Za możliwość przeczytania dziękuje wyd. Jaguar! 





sobota, 5 lipca 2014

W pułapce uczuć

Witam was mole książkowe!
Wakacyjna pogoda zaczęła odżywać, robi się coraz cieplej.
Ja zaczytuje się w różnych książeczkach na przykład skończyłam ''Lato drugiej szansy'' recenzja nie długo! A teraz poczytuje ''Mechanicznego anioła''. Polecanie? Mi się narazie bardzo podoba! *.* <Will jest mój> :)
A teraz przejdźmy do sedna mojego postu.
Dzisiaj chciałam pokazać wam wspaniałą książką w której się zakochałam.

OPIS:


Layken skończyła niedawno osiemnaście lat. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej niespodziewanie straciła ojca. Wraz z kochającą matką i młodszym bratem postanawiają zostawić za sobą przeszłość w Teksasie, by rozpocząć nowe życie w Michigan. Sprzedają dom, pakują rodzinne pamiątki i wyruszają na północ. Każde z nich z innymi obawami i planami na dalszą przyszłość. Zarówno Lake, jak i Kel nie chcą porzucać szkoły, przyjaciół, wspomnień związanych z ulubionymi miejscami. Boją się tego, co ich czeka prawie dwa tysiące kilometrów od domu. Prawdziwego domu. Julia też się martwi. Mimo to stara się dodać otuchy swoim dzieciom i wesprzeć ich w najtrudniejszych chwilach. Po przyjeździe na miejsce okazuje się, że już pierwszy kontakt z sąsiedztwem z naprzeciwka zwiastuje poważne zmiany w rodzinnych relacjach. A to dopiero początek niezwykle emocjonalnej, momentami przezabawnej historii losów dwóch rodzin Cohen i Cooperów, w której nikt nie zdaje sobie sprawy, jak ich członkowie staną się sobie bliscy w obliczu śmiertelnej choroby i codziennych problemów.

Moja opinia:
Książkę zobaczyłam na matrasie, przeczytałam dwie złe opinie i odechciało mi się czytać, ale okładka i opis tak mnie przyciągały, że w końcu po nią sięgnęłam.

Poznajemy rodzinę Cohen, która próbuje podnieść się po stracie ojca a zarówno męża. Zostawiają swój  dom w Teksasie i przeprowadzają się do Michigan. Layken ma młodszego brata Kela, który już pierwszego dnia po przyjeździe zaprzyjaźnia się z chłopcem na przeciwko. Layken nie jest tak pozytywie nastawiona jak jej brat i zazdrości mu otwartości.
Rodzina Cooperów z naprzeciwka też nie ma łatwego życia, razem zaprzyjaźniają się. Co przyniesie znajomość?

Książka dostarcza nam wiele emocji. Przyznam się wam że przeczytałam ją w 4 godziny, rzadko mi się zdarza żeby skończyć książkę, którą zaczęłam tego samego dnia. Ciągłe zwroty akcji, sprawa z mamą i cudowne Hallowen sprawiły że pani.Hoover stworzyła powieść o miłości, akceptacji i o codziennych problemach.

Polecam ją każdemu, od młodego do starszego. Każdemu z nas przyda się przemyśleć pare spraw.


Za możliwość przeczytania książki dziękuje GW FOKSAL. :)