czwartek, 10 lipca 2014

Coś do stracenia


Wita was spalona Marta..
Pofolgowałam ze słońcem i już są tego efekty, nie boli, bynajmniej na razie.
W basenie na leżakach, bardzo przyjemnie czyta się książki, można tak godzinami.
Dzięki mojej przyjaciółce, która i tak wiele zmieniła w moim życiu, zaczęła wyciągać mnie na rower. 17 km za mną !

Dzięki uprzejmości Pani pogody skończyłam książkę na słońcu, a jaką?


Opis:

Mając dosyć bycia jedyną dziewicą wśród swoich przyjaciółek, Bliss Edwards decyduje, że najlepszym rozwiązaniem tego problem jest stracenie dziewictwa tak szybko i tak łatwo jak to tylko możliwe – szybki numerek. O jej planie można by rzecz wszystko, ale zdecydowanie nie, że jest prosty. Kiedy dziewczyna zaczyna wariować i zostawia przystojnego chłopaka samego i gołego w jego własnym łóżku używając wymówki, w którą nie uwierzyłby nawet półmózgowiec. I jakby już nie była zawstydzona do granic możliwości, to kiedy wraca do college’u na ostatni semestr studiów, poznaje swojego nowego nauczyciela sztuki, którego jakieś 8 godzin temu zostawiła rozebranego w łóżku…

Moja opinia:

Opis książki sam mnie zachęca, mimo że motyw ''Nauczyciel - uczeń-romans'' nie brzmi zbyt obiecująco to tu musze was zaskoczyć.
Poznajemy Bliss.. Dziewczyna ma 21 lat i ma pewien problem, musi coś stracić, ale co? Otóż dziewictwo.
Jej przyjaciółka namawia ją na szybki numerek, poznać, zaliczyć, zapomnieć, ale to nie jest takie proste n jakie się wydaje.
Z drugiej strony medalu poznajemy Garricka, chłopaka na którego padło. Kiedy w końcu ma do tego dojść Bliss tchórzy i tłumaczy się najgłupszą wymówką na świecie. Co dalej wyniknie z tego przypadkowego spotkania?

Bliss polubiłam od razu! Zaimponowała mi tym, że nie poszła z pierwszym lepszym do łóżka, ale wkurzyła mnie tym, że chciała to zrobić z byle kim.
Spodobał mi się styl pisania autorki, nie był zbyt prosty, ale był lekki. Idealna książka na letnie wieczory w łóżku.;)

Zdecydowanie czekam na drugą część!

POLECAM.

Za możliwość poznania Bliss i Garricka dziękuje wydawnictwu Jaguar! 


10 komentarzy:

  1. chyba też przeczytam, bo tak jak Ciebie zastanawia mnie motyw "nauczyciel - uczeń - romans" - nic tylko czytać.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie ta książka brzydzi. Bez to dziwne odczucie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że teraz bardziej gustujesz w romansidłach. A ja nadal nie i prędzej chyba przeczytam to sławne "Hopeless" niż to. Po prostu mam wrażenie (czytając opis), że w tej książce chodzi tylko o seks i nic więcej. Ughh :D
    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, poprotu wpadają w moje lepkie łapki hih Ale rzeczywiście w pewnym sensie chodzi o seks, teraz czytam ''Niepokój'' ^^

      Usuń
  4. Hahahha nie wierze :D Jak przeczytałam opis to wybuchnęłam śmiechem! Nie spotkałam się jeszcze z książką ale szkoda! Bardzo mi się spodobała i pewnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za tego typu książkami, raczej daruję sobie lekturę :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że książka przedstawia trochę wady człowieka, bo w końcu za namówieniem jesteśmy w stanie zrobić wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie człowiek zrobi większosć rzeczy o któe się go prosi :)

      Usuń
  7. Owszem, schemat nauczyciel + uczennica jest bardzo popularny i to wielu (w tym mnie) zniechęca. Już prędzej skusiłabym się na uczeń + nauczycielka. ;)

    OdpowiedzUsuń